Niemcy ogłosiły wyniki drugiej aukcji morskiej energii wiatrowej w 2025 r. W ofercie znalazły się dwa morskie obszary wiatrowe na Morzu Północnym o łącznej mocy 2,5 GW. Aukcja zakończyła się jednak niepowodzeniem: nie złożono ani jednej oferty na projekt morskiej energii wiatrowej. Jest to wyraźny sygnał ze strony branży: niemiecki model aukcji morskiej energii wiatrowej nie spełnia swojego zadania.

Druga runda niemieckiej aukcji morskiej energii wiatrowej w 2025 r. zakończyła się niepowodzeniem. Żaden deweloper morskiej energii wiatrowej nie złożył oferty na żadną z dwóch lokalizacji N-10.1 i N-10.2. Lokalizacje na niemieckim Morzu Północnym zostały wstępnie zagospodarowane centralnie i miały łączną moc 2,5 GW.

Obecna aukcja morskich farm wiatrowych w Niemczech opiera się na zasadach ujemnego ofertowania. Nie zapewnia ona stabilizacji przychodów i naraża oferentów na ryzyko, które wykracza poza ich kontrolę. Nieograniczone ofertowanie ujemne („drugi element przetargu”) dodatkowo zwiększa presję finansową na deweloperów morskich farm wiatrowych, wymagając od nich zapłacenia wysokich kwot za prawo do budowy morskiej farmy wiatrowej.

„Wynik aukcji musi być sygnałem alarmowym dla rządu niemieckiego. licytowanie ujemne powoduje wzrost kosztów, co sprawia, że morska energia wiatrowa staje się droższa i zmniejsza liczbę firm chętnych i zdolnych do udziału w aukcjach. Nadszedł czas, aby zmienić model aukcji, aby Niemcy mogły zrealizować swoje cele w zakresie morskiej energii wiatrowej i konkurencyjności przemysłowej” – mówi Viktoriya Kerelska, dyrektor ds. rzecznictwa i komunikacji w WindEurope.

Większość krajów europejskich wprowadziła dwustronne kontrakty różnicowe (CfD) jako mechanizm stabilizacji przychodów dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Kontrakty CfD oznaczają niższe koszty finansowania i większą przejrzystość przyszłych przychodów. Dania była ostatnim krajem, który zmienił swoje ramy aukcyjne na kontrakty CfD po tym, jak w grudniu ubiegłego roku jej przetarg na morską energetykę wiatrową o mocy 3 GW z ujemnymi ofertami nie przyciągnął żadnych ofert, podobnie jak miało to miejsce obecnie w Niemczech.

Niemcy płyną pod prąd. Kontrakty różnicowe okazały się właściwym modelem finansowania morskiej energetyki wiatrowej. Obniżają one koszty finansowania i zapewniają społeczeństwu konkurencyjne ceny energii elektrycznej.

Energia wiatrowa stanowi już 30% całej energii elektrycznej zużywanej w Niemczech. Jest podstawą konkurencyjnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i przemysłu. Przyczynia się do bezpieczeństwa energetycznego zarówno w Niemczech, jak i w całej Europie.

Źródło: WindEurope