Przetarg na morskie turbiny wiatrowe powinien być uzupełniony zarówno planem elektryfikacji, jak i wzmocnioną siecią przesyłową energii elektrycznej, twierdzi Green Power Denmark.
Zmieniające się warunki rynkowe w latach 2022-2024 oraz szereg 16 przeanalizowanych warunków przetargowych pogorszyły uzasadnienie biznesowe, zwiększając koszty i ryzyko.
Tak podsumowuje Boston Consulting Group w analizie przeprowadzonej dla Duńskiej Agencji Energetycznej w ramach działań następczych rządu w sprawie przetargu na 6 GW morskiej energii wiatrowej w 2024 r. Żadna firma nie złożyła oferty na pierwsze trzy z sześciu morskich farm wiatrowych.
Camilla Holbech, dyrektor ds. odnawialnych źródeł energii, PtX i współpracy międzynarodowej w Green Power Denmark, zwraca uwagę, że dzięki raportowi Boston Consulting Group jest teraz bardziej szczegółowe wspólne zrozumienie, dlaczego przetarg na morską energię wiatrową nie powiódł się w grudniu 2024.
Camilla Holbech wskazuje, że wnioski zawarte w raporcie są bardzo zbliżone do własnej oceny Green Power Denmark. Jest to dobra podstawa, zanim rząd podejmie decyzję o ponownym przetargu na morskie turbiny wiatrowe.
Potrzebny Plan elektryfikacji
Green Power Denmark twierdzi, że fundamentalnym wyzwaniem jest to, że duńska elektryfikacja przemysłu, ogrzewania – pośrednio poprzez Power-to-X postępuje zbyt wolno.
Camilla Holbech podkreśla, iż po ponownym przetargu na morskie turbiny wiatrowe powinien nastąpić plan elektryfikacji i wzmocnienia sieci przesyłowej energii elektrycznej. Zwraca uwagę, że raport Boston Consulting Group pokazuje, że istnieje wiele powodów braku ofert na morskie turbiny wiatrowe. Wniosek musi być zatem taki, że następnym razem warunki przetargowe muszą być inne.
Wskazuje, że rząd ogłosił, że rozważa wprowadzenie jakiejś formy pomocy państwa lub podziału ryzyka, ale istnieje również potrzeba elastycznych harmonogramów i innego poziomu kar w przypadku opóźnień w harmonogramach.
Raport Boston Consulting Group wspomina, że istnieje niepewność zarówno co do popytu na duńską energię, jak i możliwości eksportowych. Zbliżające się porozumienie polityczne w sprawie ponownego rozpisania przetargu na 2-3 GW wspieranych morskich turbin wiatrowych nie powinno zatem występować samodzielnie.
Duńska Agencja Energii powinna przygotować nowe modele przetargowe w bezpośrednim następstwie ponownych przetargów, by stale testować apetyt rynku na inwestycje w morskie turbiny wiatrowe. Zmniejszy to podatność na niefortunne terminy i efekty stop-go, które powodują niepewność zarówno dla producentów, jak i nabywców oceniła Camilla Holbech.
Ciągłe zapotrzebowanie na więcej odnawialnych źródeł energii na lądzie
Green Power Denmark zaleca, aby Energinet przygotował podłączenie do sieci dla kolejnych morskich farm wiatrowych w drugiej połowie 2030 roku. Termin uruchomienia turbin powinien przypadać na rok 2032, ale z możliwością przesunięcia go na rok 2034. Taka elastyczność utoruje drogę do szybkiej budowy projektów, a jednocześnie pozwoli na wycenę turbin wiatrowych i dostępnych statków instalacyjnych w rozsądnych terminach.
Pomoże to obniżyć cenę, oczekuje Camilla Holbech i wskazuje, że nadal ważne jest, aby rząd i duński parlament skupiły się na ekspansji energii odnawialnej na lądzie. Ocenia, iż w perspektywie krótkoterminowej lądowa energia odnawialna jest niezbędna do zapewnienia wystarczającej ilości zielonej energii elektrycznej. Projekty lądowe mogą zostać uruchomione w drugiej połowie lat 2020-tych i przyczynić się do samowystarczalności Danii w zakresie zielonej energii elektrycznej w tej dekadzie, zgodnie z celami.
Źrodło: Green Power Denmark