Na rynku morskiej energetyki wiatrowej w 2023 r. doszło do wyraźnego odbicia, pojawiło się prawie 11 GW nowych mocy, o 24 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z rocznego raportu organizacji GWEC (Global Wind Energy Council). Chiny utrzymały pozycję lidera.
Całkowita moc zainstalowana morskich farm wiatrowych wyniosła na koniec zeszłego roku 75,2 GW, z czego 38 GW znajdowało się w Chinach, o 3,7 GW więcej niż w całej Europie. Chińczycy uruchomili też 6,3 z 10,8 GW nowych mocy. Z kolei Europa, gdzie pojawiło się 3,8 GW nowych mocy zanotowała rekordowy przyrost roczny. Całkowita moc europejskich morskich farm przekroczyła 34 GW, co przekłada się na 45 proc. mocy globalnych.
Na dekadę 2024-2033 GWEC przewiduje powstanie ponad 410 GW nowych mocy offshore, tak, że na koniec 2033 r. w skali globalnej będzie ich 486 GW. Jednak przyrost nowych mocy nie będzie równomiernie rozłożony w czasie, na lata 2024-2028 ma przypaść tylko jedna trzecia przewidywanego wzrostu – ocenia GWEC. W 2033 r. roczny przyrost mocy ma sięgać 66 GW.
GWEC w raporcie zwraca uwagę, że Europa trwale straciła pozycję lidera w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na rzecz regionu Azji i Pacyfiku, a przede wszystkim Chin. Azja wyprzedziła Europę w 2020 r. jeśli chodzi o nowe moce, a w 2022 r. prześcignęła ją, jeśli chodzi o całość mocy. Autorzy raportu oceniają, że w kolejnej dekadzie 52 proc. nowych mocy offshore powstanie w Azji.
Z kolei prognozy dla Europy w ocenie GWEC pozostają stabilne i optymistyczne. Realizując cele klimatyczne oraz uniezależniając się od rosyjskiej ropy i gazu, około roku 2028 Europa powinna przekroczyć 10 GW rocznego przyrostu mocy, a barierę 20 GW dwa lata później.
Raport obniża natomiast prognozy dla offshore w Ameryce Północnej. GWAC oczekuje, że powstanie tam do 2030 r. 15 GW nowych mocy, zamiast przewidywanych wcześniej 25 GW.
O ile Europa i Chiny to obecnie 95 proc. światowego offshore, to udział ten będzie malał do 88 proc. w 2028 r. i do 80 proc. w 2033 r. – zwraca się uwagę w raporcie.
Źródło: PAP