Eksperci Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych (DISE Energy) oraz Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej przygotowali raport na temat potencjału produkcji zielonego wodoru w Polsce. Do 2040 roku jest realna szansa na zaspokojenie popytu na wodór przez elektrolizery o mocy powyżej 20 GW. Aby to było możliwe generacja OZE powinna wynosić ponad 60 GW. Znaczną rolę mogą odegrać morskie farmy wiatrowe.
Opracowanie “Zielony wodór z OZE” koncentruje się na analizie ważnego dla polskiej gospodarki energetycznej zagadnienia jakim jest możliwość wykorzystania m.in. morskiej energetyki wiatrowej w procesie pozyskiwania zielonego wodoru. Polityka energetyczna Polski do 2040 roku (PEP 2040) zakłada, że pierwsza morska farma wiatrowa zostanie włączona do bilansu energetycznego za trzy-cztery lata. W perspektywie do 2030 roku moc zainstalowana w wiatrakach na polskiej części Bałtyku może sięgnąć 5,9 GW, a do 2040 roku – niemal się podwoi.
Raport jednym z elementów „jesieni wodorowej” w Polsce
Obecny podczas prezentacji raportu Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska i pełnomocnik rządu ds. OZE, przypomniał że 14 października w Polsce zostało podpisane porozumienie sektorowe branży wodorowej.
– Uroczyście podpisaliśmy pierwszy na świecie wodorowy „sector deal” w Polsce, koncentrując zaangażowanie i potencjał podmiotów, przemysłu, firm – głównie spółek skarbu państwa, ale nie tylko. Również przedstawicieli nauki, instytutów badawczo-rozwojowych, ale także organizacji z otoczenia biznesu – mówił Zyska.
2 listopada Rada Ministrów przyjęła Polską Strategię Wodorową. Dokument strategiczny jest pewnym kompromisem i wypadkową potencjału możliwości polskiej gospodarki wytwarzania i wykorzystania wodoru w najważniejszych sektorach gospodarki – w transporcie, w energetyce, w ciepłownictwie i przemyśle.
Remigiusz Nowakowski, prezes DISE Energy powiedział, że wykorzystanie źródeł odnawialnych i technologii wodorowych może wspierać transformację energetyczną w Polsce.
– Naszym zdaniem produkcja wodoru w Polsce powinna być realizowana w ramach 3 ścieżek – wykorzystania nadwyżek OZE, pracy wydzielonej części generacji OZE w systemie off-grid zintegrowanej z dedykowanymi elektrolizerami oraz produkcji rozproszonej na potrzeby lokalne – wskazał.
W opinii ekspertów do 2040 roku jest realna szansa na zaspokojenie popytu na wodór w Polsce poprzez elektrolizę o mocy znamionowej powyżej 20 GW. Rozwój rynku wodoru wymaga obniżenia kosztów jego produkcji poprzez efekt skali.
Prezes PSEW podkreślił, że rozwój zielonego wodoru nie będzie możliwy bez energetyki wiatrowej, w szczególności morskiej energetyki wiatrowej.
– Chciałbym podkreślić dwie rzeczy. Przede wszystkim rozwój morskiej energetyki wiatrowej, nawet na większą skalę niż mamy. Do tej pory zaplanowano w polityce energetycznej państwa duży potencjał na Morzu Bałtyckim, kolejne obszary, akweny są dostępne i nie są przeznaczone na ten cel. Już dzisiaj powinny być prowadzone dyskusji o nowych lokalizacjach morskich farm wiatrowych. Mam nadzieję, że wydarzy się to w przyszłym roku – powiedział Gajowiecki.
Konieczne są pilne działania
Eksperci przekonują, że konieczne jest podjęcie szybkich działań, które pozwolą sprostać wymaganiom związanym z gospodarką wodorową, w szczególności w zakresie możliwości przesyłania wodoru, magazynowania i przyłączania do sieci. Obecnie tempo i plany rozwoju OZE w Polsce nie dają szans na zaspokojenie przyszłej podaży na zielony wodór.
Konieczne jest wydzielenie części potencjału OZE o największym wskaźniku wykorzystania mocy zainstalowanej w morskiej energetyce wiatrowej do bezpośredniej produkcji wodoru, bez uwzględniania potrzeb bilansowych systemu elektroenergetycznego i bez konieczności połączenia z siecią źródeł wytwórczych oraz elektrolizerów (praca off-grid)
Czytamy w raporcie, że najtańszą opcją pozyskania zielonego wodoru jest elektrolizer zintegrowany z elektrownią wiatrową na lądzie. Obecnie koszt wytwarzania wodoru w tej opcji kształtuje się na poziomie ok. 7 dol/kg, natomiast w przyszłości możliwy jest jego spadek do ok. 3 dol/kg. Nieco droższą opcją jest elektrolizer zintegrowany z farmą wiatrową na morzu z kosztem w 2020 i 2050 roku odpowiednio na poziomie 8 dol/kg i 4 dol/kg. Najdroższą obecnie, ale jednocześnie z największym potencjałem spadku jest opcja nr 3, czyli elektrolizer zintegrowany z elektrownią fotowoltaiczną. Przewiduje się, że koszt pozyskania wodoru w oparciu o to rozwiązanie techniczne spadnie w perspektywie 2050 roku do ok. 3,5 dol/kg.