Niemiecki Bundestag przyjął poprawki do ustawy Windenergie-auf-See-Gesetz (WindSeeG). Chociaż część reform została przyjęta z zadowoleniem przez branżę morskiej energetyki wiatrowej, jedna kluczowa decyzja jest powszechnie postrzegana jako strategiczny błąd: kontynuacja aukcji morskich o mocy 2,5 GW w 2026 r. zgodnie ze starym modelem aukcyjnym.

Sektor miał nadzieję na zdecydowany sygnał polityczny, który ustabilizowałby warunki inwestycyjne w okresie globalnej presji kosztowej, niepewności geopolitycznej i coraz bardziej kruchego łańcucha dostaw. Sygnał ten nie nadszedł.

Przedłużenie terminów jest mile widziane, ale nie zastępuje reformy

Reforma wprowadza dłuższe okresy realizacji i, co ważne, potwierdza 35-letni okres eksploatacji dla obszarów N-10.1 i N-10.2. Odpowiada to na poważną obawę zgłaszaną przez deweloperów, którzy argumentowali, że sześciomiesięczne terminy realizacji są nierealne ze względu na wąskie gardła w łańcuchu dostaw. Przedłużenie do dwunastu miesięcy jest zgodne z długotrwałymi apelami stowarzyszeń branżowych i operatorów systemów przesyłowych, którzy również podkreślali potrzebę lepszej koordynacji harmonogramów uruchamiania farm wiatrowych i podłączania ich do sieci.

Dostosowania te zmniejszają presję na deweloperów i pozwalają na bardziej realistyczne planowanie – co było wyraźnie postulowane we wspólnej deklaracji BWO, BDEW, VDMA, Amprion, TenneT i 50Hertz. Jednak szerszy problem pozostaje.

W 2026 r. będą obowiązywały przestarzałe przepisy, co wiąże się z ryzykiem

Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń ze strony branży morskiej energetyki wiatrowej, Bundestag potwierdził, że w rundzie aukcyjnej w 2026 r. ponownie zostanie przydzielone 2,5 GW w ramach starego modelu aukcyjnego – bez dwustronnych kontraktów różnicowych (CfD), które zostały już przyjęte na innych rynkach europejskich.

„Odłożenie aukcji byłoby kluczowym krokiem w kierunku stabilizacji. Fakt, że nie skorzystano z tej możliwości, jest straconą szansą” – mówi Stefan Thimm, dyrektor zarządzający Niemieckiej Fundacji Morskiej Energetyki Wiatrowej (BWO).

Według Thimma decyzja ta powoduje niepewność, zwłaszcza dla łańcucha dostaw, w momencie, gdy wielu producentów boryka się z trudnościami, a niedobory komponentów zagrażają realizacji projektów. Strukturalna reforma systemu aukcyjnego – od dawna postulowana przez branżę – nastąpi dopiero w 2027 roku.

Ryzyko jest oczywiste: kolejna runda aukcji w starym formacie może doprowadzić do niepowodzenia projektów. Bez dwustronnych kontraktów różnicowych deweloperzy nadal borykają się z niestabilnością rynku i problemami z finansowaniem, co osłabia konkurencyjność Niemiec w porównaniu z Wielką Brytanią, Francją, Danią czy Holandią, gdzie kontrakty różnicowe są już standardowym instrumentem.

„Przyznanie kolejnych 2,5 GW na starych zasadach zwiększa ryzyko. Bez dwustronnych kontraktów CfD ryzykujemy kolejne nieudane aukcje i zatrzymanie tworzenia wartości” – ostrzega Thimm.

Branża twierdzi: kontrakty CFD są niezbędne dla zaufania inwestorów

Wspólny dokument branżowy przedstawia pilny pakiet reform niezbędnych do przywrócenia apetytu inwestycyjnego i zabezpieczenia łańcucha dostaw morskiej energii wiatrowej. Wśród kluczowych postulatów znajdują się:

Wprowadzenie dwustronnych kontraktów CFD jako głównego instrumentu finansowania, począwszy od kontraktów CFD opartych na produkcji w IV kwartale 2026 r., a następnie ewoluujących w kierunku kontraktów CFD niezależnych od produkcji.

Reforma aukcji przed kolejną rundą przetargową, aby dostosować się do najlepszych międzynarodowych praktyk i zmniejszyć ryzyko związane z cenami i kosztami.

Optymalizacja wyznaczonych obszarów w celu maksymalizacji wydajności, zmniejszenia strat spowodowanych zacienieniem i poprawy integracji infrastruktury.

Bardziej realistyczne harmonogramy projektów, w tym potwierdzenie dwunastomiesięcznych okresów realizacji.

Elastyczne, stopniowane kary zamiast automatycznego anulowania w przypadku opóźnień niezależnych od dewelopera.

35-letnie okresy ważności pozwoleń, niezbędne dla ekonomiki projektu.

Wymagania te odzwierciedlają wspólną deklarację BWO, BDEW, VDMA i niemieckich operatorów systemów przesyłowych Amprion, TenneT i 50Hertz, którzy wspólnie ostrzegają, że opóźnienie reformy utrudni Niemcom osiągnięcie zapisanych w prawie celów dotyczących morskiej energii wiatrowej.

Stracona szansa na stabilizację – i koszt opóźnienia

Transformacja energetyczna Niemiec w dużym stopniu zależy od rozwoju morskiej energii wiatrowej. Wzrost kosztów w latach 2023–2025 pokazał, że liberalizacja rynku bez mechanizmów podziału ryzyka nie jest już opłacalna w sektorze kapitałochłonnym, konkurującym w globalnym wyścigu.

Decyzja Bundestagu poprawia niektóre aspekty proceduralne, ale poprzez utrzymanie harmonogramu aukcji na 2026 r. bez zmian i odłożenie przebudowy strukturalnej do 2027 r. utracono krytyczną okazję do wysłania inwestorom sygnału stabilizującego.

Aby Niemcy odzyskały impet, nadchodzący rok musi zostać wykorzystany na sfinalizowanie projektu aukcji opartej na kontraktach różnicowych (CfD) i wdrożenie środków optymalizacyjnych we wszystkich strefach morskich.

Do tego czasu niepewność pozostaje – dla deweloperów, dostawców i szerszego łańcucha wartości, który stanowi podstawę wiodącej pozycji Europy w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej.