W dość zaskakującym obrocie wydarzeń Ørsted został uwikłany w głośny pozew sądowy złożony przez platformę mediów społecznościowych X Elona Muska, znaną wcześniej jako Twitter. Pozew, który jest skierowany również przeciwko innym dużym firmom oraz Światowej Federacji Reklamodawców, zarzuca skoordynowany bojkot reklamowy, który według X kosztuje platformę miliardy przychodów. Złożony w sądzie federalnym w Teksasie pozew oskarża Ørsted oraz z inne firmy, w tym Unilever, Mars i CVS Health, o udział w niezgodnej z prawem zmowie mającej na celu wstrzymanie wydatków reklamowych w platformie X. Platforma twierdzi, że to zbiorowe działanie narusza amerykańskie przepisy antymonopolowe i znacząco wpłynęło na jej zdolność do konkurowania na rynku reklamy cyfrowej.

Dyrektor generalna X, Linda Yaccarino, stwierdziła: “Ludzie są poszkodowani, gdy miejsce wymiany kreatywnej jest ograniczane. Żadna mała grupa ludzi nie powinna być w stanie zmonopolizować tego, kto i na czym zarabia”. Stwierdziła również, że rzekomy bojkot zagraża “zdolności firmy do rozwoju w przyszłości”.

 

Według artykułu BBC, eksperci prawni sugerują, że wygranie sprawy jest mało prawdopodobne. Jednym z cytowanych ekspertów jest Bill Baer, który był asystentem prokuratora generalnego w wydziale antymonopolowym Departamentu Sprawiedliwości za czasów byłego prezydenta USA Baracka Obamy. Według Baera, “co do zasady, bojkot motywowany politycznie nie jest naruszeniem prawa antymonopolowego. Jest to wypowiedź chroniona na mocy naszej Pierwszej Poprawki”. Jak dotąd firma Ørsted nie skomentowała publicznie tej sprawy. Źródło: X, Reuters, BBC.