Wojna na Ukrainie wywołana atakiem Rosji ukazała, jak bardzo szkodliwa jest toksyczna relacja Europy i Rosji w obszarze sektora energetycznego. Odpowiedzią jest REPowerEU, czyli plan Komisji Europejskiej na uniezależnienie się Europy od rosyjskich paliw kopalnych przed 2030 rokiem. Jednym z filarów działań są inwestycje OZE. Rozwój wiatraków morskich, w tym w regionie Morza Bałtyckiego, może skutecznie zwiększyć niezależność energetyczną Europy. W maju 2022 roku Komisja Europejska przedstawi wytyczne dla rządów krajowych dotyczące poprawy wydawania pozwoleń dla projektów OZE.
Wczoraj przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyjaśniła, że Unia Europejska musi uniezależnić się od rosyjskiej ropy naftowej, węgla i gazu. Nie można polegać na niewiarygodnym dostawcy surowców, który zagraża Europie. Im szybciej UE przejdzie na odnawialne źródła energii i wodór w połączeniu z większą efektywnością energetyczną, tym szybciej będzie niezależna, pracując nad nowym systemem energetycznym.
Opracowany przez Komisję w październiku zeszłego roku zestaw działań i środków łagodzących skutki wzrostu cen energii pomaga państwom członkowskim chronić konsumentów przed skutkami wysokich cen i pozostaje ważnym punktem odniesienia dla środków krajowych. KE przedstawiła dodatkowe wytyczne, potwierdzając możliwość regulowania cen w wyjątkowych okolicznościach – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Komisja oceni również możliwości poprawy struktury rynku energii elektrycznej, biorąc pod uwagę sprawozdanie końcowe Agencji ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) oraz inne dane na temat korzyści i wad alternatywnych mechanizmów ustalania cen.
Co zakłada REPowerEU?
REPowerEU zakłada zwiększenie odporności unijnego systemu energetycznego w oparciu o dywersyfikację dostaw gazu dzięki zwiększeniu trannsportu LNG i importu rurociągami od dostawców spoza Rosji, zwiększeniu produkcji i importu biometanu i wodoru oraz szybszemu ograniczeniu wykorzystania paliw kopalnych w domach, budynkach, przemyśle i systemie energetycznym przez podniesienie efektywności energetycznej, zwiększenie udziału OZE, elektryfikację i rozwiązanie problemu ograniczeń infrastrukturalnych.
Pełne wdrożenie wniosków Komisji w ramach pakietu „Fit-for-55” ograniczyłoby roczne zużycie gazów kopalnych o 30 proc., co równa się 100 mld metrów sześciennych do 2030 roku. Dzięki środkom przewidzianym w planie REPowerEU, UE mogłaby stopniowo ograniczyć zużycie gazów kopalnych o co najmniej 155 mld metrów sześciennych, co odpowiada wielkości importu z Rosji w 2021 roku.
Przypomnijmy, że UE importuje 90 proc. zużywanego przez siebie gazu, a Rosja dostarcza około 45 proc. tego importu, przy czym poziom importu z Rosji jest różny w różnych państwach członkowskich. Ponadto z Rosji pochodzi 25 proc. importowanej ropy naftowej i 45 proc. węgla.
OZE pomogą w planach, ale jest wiele ale barier
Plan jest ambitny i zakłada przyśpieszenie rozwoju OZE, jednak w tym celu trzeba podjąć kilka działań na rzecz likwidacji barier rozwoju energetyki wiatrowej. Konieczne są pilne inwestycje w rozwój infrastruktury sieciowej, także tej morskiej. Od wielu lat branża energetyki wiatrowej wskazuje na problem powolnego wydawania pozwoleń – należy więc usprawnić proces permittingu.
Jak zauważa Europejskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej Wind Europe, Unia Europejska chce, aby do 2050 roku energetyka wiatrowa zapewniała 50 proc. energii elektrycznej. Oznacza to rozszerzenie energetyki wiatrowej na lądzie z poziomu 173 GW do 1000 GW, a energetyki wiatrowej na morzu z 16 GW do 300 GW. Komisja sugeruje, że kolejne 30 GW mocy zainstalowanych w wiatrakach, oprócz 450 GW przewidzianych w jej scenariuszach dekarbonizacji, mogłoby zostać wykorzystane do końca 2030 roku.
– Poprawa wydawania pozwoleń jest „pilną kwestią” dla transformacji energetycznej w Europie. Długie i nadmiernie złożone procedury wydawania pozwoleń są głównym wąskim gardłem w rozwoju energetyki wiatrowej. UE buduje obecnie tylko około połowy nowych farm wiatrowych, które musi zbudować, aby osiągnąć cel 40 proc. OZE do 2030 roku. W maju 2022 roku Komisja Europejska przedstawi wytyczne dla rządów krajowych dotyczące poprawy wydawania pozwoleń – wskazuje WindEurope.
WindEurope z zadowoleniem przyjmuje uznanie przez KE kluczowej roli europejskiego łańcucha dostaw energii wiatrowej w zabezpieczaniu dostaw energii. Energetyka wiatrowa zapewnia 300 000 miejsc pracy w 248 fabrykach w Europie i co roku wnosi 37 mld euro do PKB UE. Każda nowa turbina zainstalowana w Europie generuje średnio 10 mln euro z tytułu działalności gospodarczej. Ale Europa nie buduje wystarczająco nowych mocy. Obecny powolny rozwój energetyki wiatrowej spowodował, że europejski łańcuch dostaw dla sektora wiatrowego jest w złym stanie. Bez silnych środków wspierających europejski łańcuch dostaw nie będzie transformacji energetycznej „made in Europe” – czytamy w stanowisku.
Kluczowe jest zaangażowanie się w państw w rozwój międzynarodowych projektów hybrydowych, które przyśpieszyłyby rozwój offshore wind, także na Morzu Bałtyckim. Morskie farmy będą filarem bezpieczeństwa energetycznego musza być tez same odpowiednio chronione, dlatego ważna jest także dyskusja o ochronie infrastruktury krytycznej rozwijanej na morzach, w szczególności, gdy niedaleko regionu Morza Bałtyckiego agresor atakuje niepodległe państwo.