Podpisany w dn. 15 września 2021 roku tzw. Polish Offshore Wind Sector Deal to obok ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych z grudnia 2020 roku, kolejny kamień milowy w rozwoju tego sektora w Polsce. Niniejszy tekst jest częścią cyklu komentarzy na temat głównych wyzwań, którym należy sprostać by urzeczywistnić plany zawarte w umowie sektorowej.
Patryk Zbroja, Zbroja Adwokaci:
W dniu 15 września 2021 r. zostało podpisane „Porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” zwane również „Polish Offshore Wind Sector Deal” (w skrócie po prostu „Sector Deal”).
Sygnatariuszami dokumentu, wzorowanego na brytyjskim odpowiedniku (Offshore Wind Sector Deal z marca 2019 r.), zostali przedstawiciele administracji rządowej, inwestorów oraz podwykonawców, a także instytucji finansowo-ubezpieczeniowych, jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów oświatowych, naukowych i badawczych.
Porozumienie – jak czytamy w jego preambule – ma stworzyć trwałe ramy współpracy w zakresie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, mając na względzie konieczność zapewnienia rozwoju gospodarczego, podniesienia konkurencyjności polskich przedsiębiorców, bezpieczeństwa ekonomicznego i energetycznego Polski w oparciu o własne, stabilne, zeroemisyjne źródła wytwórcze, jakimi są morskie farmy wiatrowe (MFW). Porozumienie ma stanowić stałą platformę współpracy między wszystkimi partnerami zaangażowanymi w budowę MFW, poprzez zapewnienie skoordynowanych działań na rzecz dynamicznego rozwoju tej branży w Polsce, z naciskiem na wzmocnienie krajowych korzyści energetycznych, środowiskowych, ekonomicznych i społecznych. Rozwój MFW w Polsce ma być efektywne i zrównoważony. A strony mają wspierać maksymalizacji tzw. local content na potrzeby realizacji i obsługi MFW lokalizowanych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej oraz promocji eksportu towarów i usług przedsiębiorstw z lokalnego łańcucha dostaw na rynkach zagranicznych.
Zdefiniowano również pojęcie local content, jako udział przedsiębiorców z siedzibą w Polsce lub przedsiębiorców zagranicznych posiadających na terytorium RP oddział lub przedstawicielstwo i prowadzących działalność produkcyjną lub usługową na terenie RP, tworzących łańcuch dostaw w realizacji zamówień na potrzeby budowy i eksploatacji MFW w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej.
Cele porozumienia
Zasadniczym celem Porozumienia ma być realizacja wspólnych działań zmierzających do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w oparciu o maksymalizację udziału local content w łańcuchu dostaw w procesie budowy MFW. o mocy zainstalowanej:
- 5,9 GW do końca 2030 roku,
- 11 GW do końca 2040 roku.
Ma zostać to dokonane w szczególności poprzez realizację następujących celów strategicznych:
- Realizację systemu wsparcia MFW, którego szacunkowy całkowity maksymalny budżet wynosi 22,5 mld EUR.
- Osiągnięcie local content, na poziomie:
- nie niższym niż 20-30 % łącznej wartości dla projektów MFW realizowanych w ramach pierwszej, przedaukcyjnej fazy systemu wsparcia,
- co najmniej 45% łącznej wartości dla projektów MFW realizowanych do 2030 roku w ramach drugiej, aukcyjnej fazy systemu wsparcia,
- co najmniej 50% łącznej wartości dla projektów MFW realizowanych po 2030 roku.
- Osiągnięcie średniorocznej wartości eksportu produktów i usług z sektora wind offshore na poziomie:
- 2 mld PLN – osiąganej stopniowo do 2030 roku,
- 5 mld PLN – osiąganej stopniowo do 2040 roku.
- Osiągnięcie zatrudnienia (bezpośredniego i pośredniego) w sektorze MEW na poziomie nie mniejszym niż:
- 30 tys. osób do 2030 roku,
- 60 tys. osób do 2040 roku.
- Zapewnienie oferty szkoleniowo-edukacyjnej umożliwiającej przygotowanie kadr dla sektora MEW na poziomie nie mniejszym niż:
- a) 20 tys. osób do 2030 roku,
- 40 tys. osób do 2040 roku.
- Zapewnienie w polskich portach morskich zaplecza do realizacji projektów MFW w postaci infrastruktury portowej i dostępowej umożliwiającej budowę i obsługę serwisową MFW, tj.:
- terminala instalacyjnego w porcie Gdynia gotowego do eksploatacji od 2025 roku oraz kolejnego terminala przygotowanego w okresie 2026-2030,
- co najmniej dwóch portów serwisowych umożliwiających od 2026 roku obsługę budowy projektów MFW, a następnie ich serwisowanie.
- Wykorzystanie potencjału polskiego przemysłu stoczniowego do realizacji projektów MFW, w szczególności w zakresie budowy, przebudowy i remontów specjalistycznych jednostek pływających do budowy i obsługi MFW, począwszy od pierwszej fazy wsparcia (w latach 2021-2030).
- Ustalenie, przy udziale Stron Porozumienia, poziomu wsparcia finansowego dla realizacji prac badawczo-rozwojowych na rzecz MEW, z zamiarem uruchomienia, począwszy od 2022 roku, dedykowanych programów B+R w oparciu o zaangażowanie instytucjonalne organów administracji rządowej i samorządowej oraz deklaracje finansowe inwestorów i głównych dostawców technologii.
Trzeba przyznać, że cele i strategia są niezmiernie ambitne.
Kluczowe obszary współpracy
W Porozumieniu zdefiniowano również 6 obszarów kluczowych dla realizacji wskazanych celów strategicznych (wskazując ich uwarunkowania i model docelowy w każdym z nich), a mianowicie:
- Rozwój przemysłu morskiej energetyki wiatrowej,
- Zapłaczę portowo – logistyczne i wpływ na regiony nadmorskiej,
- Rozwój kadr i systemów kształcenia,
- Badania i rozwój,
- Edukacja społeczna,
- Współpraca interesariuszy.
W ramach poszczególnych obszarów kluczowych wszystkie strony Porozumienia zadeklarowały podjęcie szeregu wspólnych, a także indywidualnych działań. Do ciekawszych rozwiązań należą:
- opracowywanie przez strony okresowych raportów dot. branży,
- organizacja corocznej Konferencji Stron, mającej na celu podsumowanie stanu realizacji celów strategicznych,
- opracowanie „Kodeksu dobrych praktyk dla sektora MEW”,
- zapewnienie przez administrację rządową budowy portu instalacyjnego w Gdyni oraz przebudowy portów serwisowych w Łebie i Ustce, a także odpowiednich inwestycji w polskich portach morskich wraz z infrastrukturą towarzyszącą, zgonie z potrzebami branży MEW,
- zapewnienie przez administrację rządową rozwiązań aktywizujących przemysł stoczniowy w zakresie realizacji projektów MFW, w tym budowy floty instalacyjnej lub serwisowej;
- uruchomienie programów wsparcia promocji oferty polskich podmiotów z sektora MEW na rynkach zagranicznych,
- przygotowanie programów i ułatwień dla pracodawców z branży MEW,
- przygotowanie oferty wsparcia dla sektora małych i średnich przedsiębiorców, które chcą wejść na rynek w sektorze MEW;
- opracowanie i wdrożenie instrumentów finansowych służących do realizacji inwestycji w zakresie MFW (gwarancji, leasingów i pożyczek).
W Porozumieniu powołano również, dla koordynacji wskazanych powyżej działań, Radę Koordynacyjną do spraw Morskiej Energetyki Wiatrowej, do której zadań należy w szczególności: monitorowanie realizacji celów strategicznych, powołanie grup roboczych zapewniających współpracę stron, monitorowanie poziomi local content osiągniętego przez inwestorów i podmioty uczestniczące w łańcuchu dostaw, przygotowanie corocznych sprawozdań z realizacji postanowień Porozumienia.
Co istotne, postanowienia Porozumienia mogą być zmieniane. Wymagają jednak pisemnego zgłoszenia wraz z uzasadnieniem, składanego przez Stronę Przewodniczącemu Rady Koordynacyjnej. Następnie taki projekt zmian poddawany jest pod dyskusję i przedstawiany następnie corocznej Konferencji Stron, która przyjmuje go w drodze uzgodnienia.
Skutki prawne
Z prawnego punktu widzenia warto zaakcentować, że podpisane Porozumienie, co zostało podkreślone w jego postanowieniach końcowych, nie kreuje wiążących zobowiązań cywilnoprawnych lub publicznoprawnych dla żadnej ze Stron i nie może stanowić podstawy roszczeń z tego tytułu (za wyjątkiem zobowiązań dotyczących zachowania poufności i nieujawniania informacji prawnie chronionych). Natomiast zawarcie Porozumienia nie wyłącza oczywiście możliwości zawierania przez jego strony odrębnych umów, porozumień lub deklaracji.
Takie ukształtowanie skutków postanowień Porozumienia to nowość w polskiej praktyce.
Zabieg ten wynika z braku możliwości narzucenia (zwłaszcza ze strony administracji państwowej w ramach tzw. twardej legislacji) ewentualnych obowiązków zatrudniania przez wytwórców określonych parytetów polskich przedsiębiorców, który narażałby samych wytwórców na poważne spory sądowe oparte na dyskryminacji gospodarczej i naruszenia wspólnotowej zasady ochrony przed nieuczciwą konkurencją, a także swobodnego przepływu usług. Próba zbyt jednostronnego narzucenia rozwiązań wspierających polskich przedsiębiorców mogła by zostać skutecznie podważona przez Komisję Europejską i w ogóle nie doszłoby do zatwierdzenia prawnych rozwiązań I fazy budowy farm wiatrowych.
W tym kontekście wskazane powyżej cele strategiczne dot. poziomu polskiego local content w obu fazach systemu wsparcia dla polskich MFW, a także wartości eksportu należy uznać jako pewne założenia, do którego strony Porozumienia zamierzają dążyć.
Zapisy te nie tworzą prawnych zobowiązań, które można byłoby egzekwować np. w drodze sądowej lub w toku postępowań administracyjnych. Mają charakter co najwyżej swoistego gentlemen’s agreement. Nawiązanie do brytyjskich doświadczeń w tym zakresie jest zatem jak najbardziej naturalne.
Pojawia się oczywiście w tym miejscu naturalne zagadnienie, czy taka formuła Porozumienia i jego stosunkowo ograniczony wpływ (pod kątem prawnym) na wzajemne prawa i obowiązki stron procesu budowy MFW to w naszym systemie i kulturze prawnej po prostu nie za mało, za mało dla ochrony interesu polskich przedsiębiorców.
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie.
Dużo zależy od praktyki rynkowej i faktycznego przygotowania polskich przedsiębiorców do walki o udział w łańcuchu dostaw zagranicznych operatorów, a następnie do jego utrzymania na poziomie gwarantującym zrównoważony rozwój. A w tym obszarze zbyt nachalne wsparcie państwa lub państwowych spółek może być nie tylko niekonkurencyjne, ale finalnie w dłuższym okresie czasu nie przyniesie oczekiwanych rezultatów gospodarczych.
Osobiście jestem zwolennikiem miękkich form ingerencji Skarbu Państwa w tym zakresie, oczekując bardziej wsparcia infrastrukturalnego (gdzie mamy ogromne opóźnienia) oraz zapewnienia dostępu do instrumentów finansowych (np. gwarancji lub preferencyjnych pożyczek bądź ulg) zachęcających polskich przedsiębiorców do inwestycji i przekształceń organizacyjnych, które umożliwią odpowiedni poziom konkurencji z zagranicznymi podmiotami w tej branży.
Z punktu widzenia próby formalnego zabezpieczenia polskiego wkładu sporo zostało już zresztą zrealizowane. Warto choćby przypomnieć opisane w Ustawie o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych obowiązki każdego z wytwórców, który składają wniosek o udział w pierwszej fazie miał obowiązek sporządzenia planu łańcucha dostaw materiałów i usług, uwzględniającego stan zaawansowania prac przy budowie morskiej farmy wiatrowej wraz z zespołem urządzeń służących do wyprowadzenia mocy na dzień sporządzenia tego planu. Ma on dalej obowiązek zaktualizowania tego planu łańcucha dostaw i to po przeprowadzeniu obligatoryjnego dialogu z potencjalnymi dostawcami materiałów i usług wykorzystywanych w toku budowy i eksploatacji MFW. Sam dialog powinien zostać natomiast przeprowadzony w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie potencjalnych dostawców i oferowanych przez nich rozwiązań. Brak przedstawienia planu łańcucha dostaw lub składania odpowiednich sprawozdań narażają wytwórców nie tylko na odpowiedzialność karną (choć niezbyt wysoką finansowo), ale i na ograniczenia, utrudnienia lub nawet wyłączenia możliwości udziału w przyszłych aukcjach.
Warto też pamiętać, że to w rękach administracji rządowej jest nadal doprecyzowanie warunków i kryteriów udziału w kolejnych fazach budowy farm wiatrowych. Postulowane przez część branży otwarcie grona potencjalnych wytwórców (wstępnie sztucznie ograniczanego jedynie do dużych polskich firm energetycznych, z udziałem Skarbu Państwa w tle) na pewno pomogłoby uzyskać większą aktywność przedsiębiorców i prywatnego kapitału w tym zakresie. W konsekwencji – pobudzając również polski local content.
Pozostaje wreszcie całkowicie otwarta kwestia, czy polscy przedsiębiorcy w ogóle z tej procedury i otwartych drzwi do udziału w budowie morskiej energetyki wiatrowej (i to nie tylko w polskiej strefie ekonomicznej) w wystarczającym stopniu skorzystają.
Bariery wejścia (w tym organizacyjne i finansowe) na wymagający rynek offshorowy, to bardzo poważne wyzwanie. Natomiast decyzje gospodarcze każdego przedsiębiorcy zawsze będą wypadkową wielu czynników, w tym nie tylko systemu wsparcia w tej branży (którego planu nadal nie widać), ale i generalnie polityki państwa wobec prywatnego businessu, która – pisząc delikatnie – nie wygląda ostatnio stabilnie.
Niemniej, Porozumienie „Polish Offshore Wind Sector Deal” daje tutaj sporą szansę dla mocno zdeterminowanych, polskich uczestników rynku. Jest to bardzo dobry krok i to w odpowiednim kierunku dla zagwarantowania sensownego i rynkowego udziału polskiego przy budowie MFW na Bałtyku.
Czy jednak będzie dla polskiego local content kołem zamachowym? Zobaczymy….
Patryk Zbroja, adwokat, członek zarządu Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego