Bałtyk dla Polski był zawsze oknem na świat. Dziś jest także szansą na uniezależnienie się Polski od energetyki opartej na węglu poprzez rozwój morskiej energetyki wiatrowej na obszarze polskiej wyłącznej strefy ekonomicznej. Powstający przemysł stać się może kołem zamachowym polskiej transformacji energetycznej tak koniecznej w dzisiejszych czasach.
Stabilne ramy prawne
Morska energetyka wiatrowa jest wymieniona na pierwszym miejscu II Filaru Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku (Zeroemisyjny System Energetyczny). Przyjęta przez Radę Ministrów 2 lutego 2021 r. Polityka Energetyczna przewiduje, że produkcja z morskich farm wiatrowych będzie miała największy udział w produkcji energii elektrycznej wytworzonej z OZE. Moc zainstalowana tych źródeł w perspektywie 2030 r. sięgnie 5,9 GW, a do 2040 r. potencjał oceniany jest na 11 GW.
Podstawowe ramy prawne dla rozwoju morskich farm wiatrowych tworzą ustawa z dnia 17 grudnia 2020 r. o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (tzw. Ustawa Offshore) oraz ustawa z dnia 21 marca 1991 r. o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej (tzw. Ustawa o Obszarach Morskich, istotnie znowelizowana w 2021 r.).
Pierwsza z tych ustaw wyznacza podstawy systemu wsparcia dla morskich farm wiatrowych w oparciu o powszechnie stosowany i znany w Europie mechanizm kontraktu różnicowego (z ang. Contracts for Difference, CfD). Istotą tego systemu jest to, iż producent sprzedaje energię na rynku, a różnica pomiędzy ceną rynkową a ceną gwarantowaną (ujemne saldo) jest co miesiąc wyrównywana przez państwową agencję rozliczeniową. Oznacza to, iż Państwo gwarantując cenę eliminuje ryzyko związane z fluktuacją cen na rynku (merchant risk). Wsparcie udzielane jest na 25 lat wyznaczając stabilny horyzont dla inwestorów i banków finansujących, których rola w procesie transformacji energetycznej w Polsce jest nie do przecenienia.
Pełny komentarz Linklaters można znaleźć w Raporcie Kwartalnym Polska Q3 2022