Fiński Metsähallitus rozpocznie w maju badania dna morskiego w ramach oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ) planowanej morskiej farmy wiatrowej Korsnäs. Analizy potrwają kilka tygodni.
Badania pozwolą określić, jakiego rodzaju fundamenty są potrzebne dla turbin wiatrowych oraz które trasy są odpowiednie do ułożenia kabla przesyłowego.
– Celem jest ominięcie podwodnych zboczy, klifów i skał. Sondowanie pomoże ocenić potrzeby w zakresie pogłębiania i tras kablowych. Szukamy obszarów, które wymagają jak najmniejszej modyfikacji, aby zminimalizować wpływ na środowisko i rybołówstwo. Pomiary sonarowe pomogą ominąć też obszary takie jak tarliska ryb. To właśnie na prośbę rybaków wprowadzono jeszcze jedną linię pomiarową – mówi Antti Lindfors, ekspert z firmy Luode Oy, odpowiedzialnej za sondowanie.
W późniejszym czasie z tego obszaru zostaną pobrane próbki osadów i przeprowadzone badania organizmów dennych, takich jak małże, skorupiaki i wieloszczety. Ponadto zbadany zostanie wpływ projektu na hałas podwodny.
Sondowania dna morskiego są również ważne dla rejestrowania wszelkich znalezisk archeologicznych, takich jak wraki lub inne starożytne budowle. Jeśli sondaże ujawnią nowe odkrycia archeologiczne, zostaną one zgłoszone do Narodowego Zarządu Zabytków, który prowadzi rejestr zabytków i chroni podwodne dziedzictwo kulturowe – informuje Metsähallitus.
Wiosna to dobry czas na sondowanie dna morskiego, ponieważ występuje wyższe ciśnienie, a morze jest spokojniejsze. Mniej jest również łodzi rekreacyjnych na wodach Morza Bałtyckiego.