W styczniu 2022 roku Federalne Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu (BMWK) przedstawiło pierwsze konkretne plany na spotkaniu z przedstawicielami branży offshore wind. Dyrektor zarządzający organizacją branżową BWO Stefan Thimm komentuje, że jest to pozytywna zmiana, o której jeszcze kilka miesięcy temu branża nie śmiałą marzyć. – Tę dynamikę należy teraz wykorzystać do realizacji nowych celów – przekonuje.
Ze względu na niewłaściwie ustalone polityczne warunki ramowe, w 2021 roku nie doszło do fizycznej budowy nowych turbin wiatrowych na niemieckim Morzu Północnym i Morzu Bałtyckim. Nowy rząd, motywowany potrzebą ochrony klimatu i zrównoważonego rozwoju gospodarczego, wyznaczył w umowie koalicyjnej wyższe i bardziej długoterminowe cele dla offshore wind. Organizacje branżowe przekonują, że konieczne jest bezzwłocznie zrewidowanie planowania rozwoju sieci i obszarów dla realizacji docelowej ścieżki rozbudowy. Celem musi być wykorzystanie całego potencjał przyspieszenia działań.
W styczniu BWO zorganizowało pierwszy szczyt branżowy poświęcony morskiej energetyce wiatrowej. Uczestnicy – od producentów komponentów i turbin do firm portowych, operatorów morskich farm wiatrowych i dostawców usług do operatorów sieci przesyłowych, stwierdzili jasno: nie jest to już kwestia “czy” lub “ile”. Od tej pory na pierwszy plan wysuwa się pytanie “jak”. Przemysł musi dostarczyć i wspólnie zaoferować politykom całościowe rozwiązania.
Niemieckie Stowarzyszenie Operatorów Morskich Farm Wiatrowych (BWO) jest federalnym stowarzyszeniem wszystkich firm, które planują, budują i eksploatują farmy wiatrowe na niemieckim Morzu Północnym i Morzu Bałtyckim. Thimm komentuje, że nowy impuls polityczny zaskoczył wszystkich, ale też dodał otuchy. W ciągu najbliższych kilku lat przemysł offshore wind czekają inwestycje rzędu 150 mld euro. Stworzy to ogromne możliwości dla całej gospodarki, a zwłaszcza dla krajowego sektora MŚP – zwiększą się zdolności produkcyjne, powstaną nowe miejsca pracy. Ekspansja morska przyczyni się również do rozwoju strukturalnie słabych regionów przybrzeżnych.
W perspektywie krótkoterminowej oznacza to w szczególności przyspieszenie dotychczas długotrwałych procedur zatwierdzania, tak aby inwestorzy otrzymali bezpieczeństwo planowania i inwestycji na wczesnym etapie i mogły sprostać międzynarodowej konkurencji o ważne zasoby – takie jak komponenty, produkcja, przepustowość portów i statków lub wykwalifikowani pracownicy. Ponadto odpowiedzialne organy muszą dysponować odpowiednimi zasobami ludzkimi i właściwym sposobem myślenia. Oraz szybkie – w miarę możliwości wczesne – przetargi na nowe projekty dotyczące morskiej energetyki wiatrowej – wyjaśnia Thimm z BWO.
Jest sporo wyzwań
Do przeanalizowania przez branżę i decydentów krajowych pozostaje kwestia opieki medycznej w nagłych wypadkach. BWO wskazuje, że potrzebna jest odpowiedź na pytanie, to jest odpowiedzialny za działania ratownicze w Wyłącznej Strefie Ekonomicznej (WSE)? Operatorzy morskich farm wiatrowych już teraz przejmują loty ratunkowe w nagłych przypadkach poza morskimi farmami wiatrowymi. Do tej pory jednak ani koszty, ani podział obowiązków nie zostały jasno uregulowane.
Kolejne pytania dotyczą wymogów w zakresie demontażu po zakończeniu okresu eksploatacji morskich farm wiatrowych. Zasadnicze znaczenie będzie miało również wyznaczenie nowych obszarów dla morskiej energetyki wiatrowej – nie ma innej drogi do osiągnięcia 70 GW – wyjaśnia GWO.