W najbliższych latach na wodach duńskich ma powstać znacznie więcej morskich turbin wiatrowych. Musi się to odbyć w harmonii z naturą. Jeśli chodzi o Ørsted, nie wystarczy nie zostawić śladu. Projekty energetyczne powinny odgrywać aktywną rolę w promowaniu różnorodności biologicznej. Dlatego Ørsted zapewni pozytywny wpływ netto wszystkich nowych projektów uruchomionych od 2030 roku.
Kryteria przetargowe były jednym z głównych tematów rozmów w Bella Center, gdzie branża wiatrowa zebrała się pod koniec kwietnia na WindEurope. W europejskim przemyśle wiatrowym kilka podmiotów z łańcucha wartości pragnie wprowadzić kryteria przetargowe, które uwzględniałyby inne parametry niż cena podczas przetargów na nowe projekty turbin wiatrowych.
Integracja systemów, cyberbezpieczeństwo, zrównoważony rozwój i odpowiedzialność społeczna to tylko niektóre z często podkreślanych przykładów. Jednak nie ma jeszcze ostatecznej odpowiedzi na pytanie ” jak najlepiej uzupełnić kwestię ceny i sprawiedliwie zrównoważyć rozpatrywanie innych kryteriów?”.
Według Ørsted bioróżnorodność jest obszarem, w którym należy stawiać deweloperom większe wymagania, gdy oferowane są nowe projekty. Jeśli innowacje mają być poważnie pobudzone, potrzebna jest konkurencja w tej dziedzinie. Tak mówi nam Søren Scherfig, dyrektor ds. morskiej energetyki wiatrowej w Danii w Ørsted, kiedy Green Power Denmark spotyka się z nim przed konferencją WindEurope w Bella Center.
– Jeśli pytasz tylko o cenę, dostaniesz tylko cenę. Nie będę spekulował, jak zostanie rozłożona reszta ofert, ale musi to być znaczna część. Potrzebna jest konkurencja między deweloperami, która dotyczy czegoś więcej niż ekonomii, jeśli mamy napędzać rozwój w dobrym kierunku – mówi Søren Scherfig.
Niedawno rząd ustalił, że 30 procent powierzchni duńskiego morza zostanie zarezerwowane dla morskich farm wiatrowych. Jest to podwojenie obecnego poziomu.
– Oceany i klimat mają przed sobą wyzwania, a jeśli zrobimy to dobrze, ekspansja morskiej energetyki wiatrowej może pomóc w rozwiązaniu obu tych problemów – mówi Søren Scherfig o planach politycznych, które otworzą przestrzeń dla znacznie większej liczby morskich turbin wiatrowych w Danii.
Walka o klimat i różnorodność biologiczną
Od dawna kładzie się nacisk na łagodność i koegzystencję na dnie morza przy stawianiu turbin wiatrowych. Ale w Ørsted pojawia się potrzeba posunięcia się o krok dalej. Jako jeden z pierwszych deweloperów na świecie stawia sobie za cel, że projekty energetyczne muszą mieć od 2030 roku pozytywny wpływ netto na bioróżnorodność, . Oznacza to, że projekty energetyczne muszą pozostawić przyrodę w lepszym stanie niż była przed ich realizacją.
Nie wystarczy już zatem samo unikanie wpływu morskich turbin wiatrowych na dno i środowisko morskie. Walka o klimat i bioróżnorodność idą w parze przy opracowywaniu projektów.
Dlatego Ørsted nawiązał współpracę z WWF World Wide Fund for Nature w zakresie szeregu projektów, które będą stanowić podstawę wiedzy i raportowania na temat wpływu morskich turbin wiatrowych na różnorodność biologiczną. Tak twierdzi starsza specjalistka ds. bioróżnorodności w Ørsted Cathrine Hemmingsen:
– Pracujemy między innymi nad tym, jak możemy mierzyć bioróżnorodność. Trudno jest określić wpływ morskiej turbiny wiatrowej na środowisko w morzu. Dlatego staramy się stworzyć metodę, która pozwoli nam śledzić rozwój. W ten sposób będziemy mogli informować o różnorodności biologicznej, a to przyczyni się do tego, że stanie się ona również kryterium konkurencyjności – mówi Cathrine Hemmingsen.
Rafa 3D musi odbudować ekosystem
Ørsted uruchomił szereg projektów pilotażowych, aby dostarczyć wiedzy i wglądu w możliwości pozytywnego przyczynienia się do ekosystemu morskiego.
– Nadal nowością jest praca z bioróżnorodnością i energią odnawialną. Mamy jednak nadzieję, że projekty pilotażowe mogą pomóc w stworzeniu zestawu narzędzi, które pozwolą szybciej znaleźć najlepsze rozwiązania w celu stworzenia pozytywnego wpływu – mówi Cathrine Hemmingsen.
Jeden z realizowanych projektów ma miejsce przy dnie morza pomiędzy turbinami wiatrowymi w Anholt Windmill Park. Wraz z WWF World Wildlife Fund badają jak drukowane w 3D rafy mogą wpłynąć korzystnie na bioróżnorodność Kattegatu.
Powinno to być szczególnie korzystne dla populacji dorsza. W cieśninie Kattegat i na Morzu Północnym populacja dorsza jest historycznie niska i jest to problematyczne, ponieważ dorsz w dużej mierze pomaga utrzymać równowagę w ekosystemie morskim.
Ale rafy drukowane w 3D mogą być potencjalnie częścią rozwiązania, aby przywrócić więcej dorsza do ekosystemu.
– Umieściliśmy 12 różnych raf 3D, każda o wadze 3-500 kg, pomiędzy turbinami wiatrowymi w Anholt. Rafy mają kształt dużego tortu warstwowego z kilkoma zagłębieniami, w których znajdują się szczeliny i kryjówki dla ryb i innych organizmów. Celem jest odtworzenie i optymalizacja naturalnie występujących raf kamiennych, które są wykorzystywane m.in. jako siedlisko dorsza – mówi Cathrine Hemmingsen.
W związku z budową parku wiatraków w Anholt, Ørsted założył szereg raf skalnych, które stały się atrakcyjnymi oazami dla innych gatunków morskich na skądinąd opustoszałym dnie morskim. Oczekuje się więc, że nowe rafy drukowane w 3D mogą stanowić uzupełnienie raf kamiennych i szybko wypełnią się życiem.
W innym projekcie Ørsted współpracuje z DTU Aqua i WWF World Wide Fund for Nature w celu ustanowienia raf biogenicznych w Morzu Północnym. Rafy biogeniczne to rafy naturalne, takie jak ławice ostryg z Limfjordu i małży niebieskich.
Źródło: Green Power Denmark