Morze Bałtyckie daje krajom nadbałtyckim szansę na efektywną transformację energetyczną. Komisja Europejska szacuje, że potencjał tego morza wynosi 93,5 GW. Morze Bałtyckie daje krajom nadbałtyckim szansę na efektywną transformację energetyczną.

Przedstawiona w 2020 roku europejska strategia rozwoju offshore wind zakłada zwiększenie mocy morskich farm wiatrowych do co najmniej 60 GW do 2030 r. i do 300 GW do 2050 r. Według szacunków potencjał ten jest znacznie większy i może wynieść nawet 450 GW (Wind Europe). Grupa robocza wysokiego szczebla BEMIP (Baltic Energy Market Interconnection Plan) wskazała w raporcie z 2019 roku, że największy potencjał rozwoju offshore wind wśród krajów regionu Morza Bałtyckiego ma Dania Pod względem całkowitego potencjału liderem są Niemcy i także Dania (możliwości budowy farm na Morzu Północnym).

GRAFIKA: Potencjał offshore wind Morza Bałtyckiego

Mapa Morza Bałtyckiego (z uwzględnieniem krajów – zarys)

Morze Bałtyckie – 93,5 GW (liczba na środku)

Niemcy – 8 GW

Dania – 19,5 GW

Polska – 12 GW

Szwecja – 20 GW

Finlandia – 8 GW

Litwa – 4,5 GW

Łotwa – 14,5 GW

Estonia – 7 GW

Źródło: Raport BEMIP

Kraje regionu Morza Bałtyckiego w celu wykorzystania pełnego potencjału powinny opracować i przedstawić szczegóły dotyczące polityk, liczb i celów, dostępu do poszczególnych obszarów, kwestii finansowania i aukcji OZE.

Kluczowa jest współpraca transgraniczna na Morzu Bałtyckim, gdzie połączony rynek pomógłby przezwyciężyć problem np. opłat za energię elektryczną o różnych wzorcach i standardach technicznych. Rozwój sieci powinien również przewidywać znaczny wzrost zarówno morskiej, jak i lądowej energetyki wiatrowej. Warto przypomnieć, że 30 września 2020 r, Dania, Niemcy, Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, czyli osiem państw przy wsparciu Komisji Europejskiej podpisało wspólnie „Deklarację Bałtycką”.

Owocny 2020 rok Dania i Niemcy w czołówce europejskiego sektora

Kraje regionu Morza Bałtyckiego już wielu lat rozwijają morskie farmy wiatrowe na wodach Europejskich. Niekwestionowanym liderem są Duńczycy, którzy jako pierwsi w Europie zainstalowali farmę Vindeby w 1991 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło, a na przestrzeli ostatnich lat widoczny jest dynamiczny rozwój tego sektora w Europie. W ciągu tylko 2020 roku w Europie przybyło 2,9 GW, co odpowiada 365 zainstalowanym turbinom wiatrowym w 9 farmach wiatrowych. Najwięcej turbin w ubiegłym roku zainstalowała Holandia (1493 MW), Belgia (706 MW), Wielka Brytania (483 MW), Niemcy (219 MW) oraz Portugalia (17 MW). Mając na uwadze producenta turbin wiatrowych, najwięcej podłączono jednostek produkcji Siemens Gamesa Renewable Energy (65 proc.). Na kolejnym miejscu uplasował się Vestas Wind System (34 proc.), oraz Senvion (3 proc.). Średnia moc instalowanej turbiny w 2020 roku wyniosła 8,2 MW.

Łączna moc zainstalowana w offshore wind w Europie wynosi 25 GW, co daje 5402 turbin podłączonych do sieci elektroenergetycznych poszczególnych krajów. Na wodach europejskich funkcjonuje 116 morskich farm wiatrowych w 12 krajach. Od wielu lat liderem europejskim pod względem mocy zainstalowanej pozostaje Wielka Brytania (42 proc.). Na kolejnych miejscach uplasowała się Holandia (10 proc.), Belgia (9 proc.) oraz Dania (7 proc.). Największymi deweloperami (właścicielami) farm są Ørsted (17 proc.), RWE Renewables (10 proc.), Vattenfall (6 proc.) oraz Mascquarie Capital (6 proc.).