Rząd Finlandii udzielił państwowej spółce Metsähallitus zezwolenia na dzierżawę państwowych nieruchomości nadbrzeżnych w celu produkcji energii wiatrowej w projekcie morskiej farmy wiatrowej Korsnäs i projekcie rozbudowy istniejącej już morskiej farmy wiatrowej Tahkoluoto.
W ramach projektu Korsnäs fiński rząd udzielił również zgody na dokapitalizowanie i zainwestowanie do 10 mln euro w spółkę Korsvind Ab Oy. Jest to spółka projektowa będącą w całości własnością Metsähallitus. Rząd zgodził się także na przekazanie udziałów w spółce projektowej podmiotowi wybranemu jako partner projektu budowy morskiej farmy wiatrowej Korsnäs.
– Oba zatwierdzone obecnie projekty są również ważne dla finansów państwa, ponieważ dochody z wynajmu tych obszarów ostatecznie wpłyną do kasy państwa – powiedział minister rolnictwa i leśnictwa Antti Kurvinen.
Projekt morskiej farmy wiatrowej Korsnäs jest realizowany na fińskich wodach terytorialnych o nominalnej mocy produkcyjnej energii zbliżonej do mocy elektrowni jądrowej Loviisa. Całkowity koszt projektu szacowany jest na 1,5-2,5 miliarda euro.
Rozbudowa morskiej farmy wiatrowej Tahkoluoto zwiększy jej moc z obecnych 10 turbin wiatrowych do 43 turbin wiatrowych i powiększy obszar farmy wiatrowej o około 14 400 hektarów.
Rola Metsähallitus w projektach związanych z morską energią wiatrową polega na zidentyfikowaniu odpowiednich miejsc do produkcji energii wiatrowej na obszarach morskich kraju, zaplanowaniu ich, a następnie przekazaniu praw do projektu innym operatorom w drodze konkurencyjnego przetargu. Metsähallitus nie uczestniczy w produkcji energii ani samodzielnie, ani poprzez swoje spółki zależne.
Komitet Ministrów Gospodarki zatwierdził w grudniu 2021 roku model aukcyjny do wyboru operatorów dla nowych projektów na wodach publicznych. Duże zainteresowanie wzbudziła również eksploatacja wyłącznej strefy ekonomicznej (WSE) Finlandii, leżącej poza wodami publicznymi i podlegającej Ministerstwu Gospodarki i Zatrudnienia, na potrzeby energetyki wiatrowej. Do rozwoju strefy ekonomicznej potrzebne są jednak zmiany legislacyjne – wskazuje ministerstwo rolnictwa i leśnictwa.