W obliczu dynamicznych zmian w kosztach pracy i surowców, polski rząd zadecydował o podniesieniu ceny maksymalnej energii wytwarzanej przez morskie farmy wiatrowe. W ramach II fazy rozwoju offshore’u, strike price ma wzrosnąć z pierwotnie proponowanych 471,83 zł/MWh do 512,32 zł/MWh, co stanowi wzrost o około 40 zł. Decyzja ta spotkała się z mieszanymi reakcjami w branży, lecz jest odpowiedzią na postulaty inwestorów, którzy sygnalizowali, że pierwotna cena była zbyt niska, by projekty mogły być opłacalne.
Ewolucja strike price: dlaczego wzrost był konieczny?
Podniesienie ceny maksymalnej dla offshore’u to rezultat zmiany parametrów przyjętych do jej kalkulacji. Na podstawie konsultacji i analizy aktualnych warunków rynkowych, rząd uwzględnił nowe dane, w tym tegoroczne prognozy inflacji w strefie euro oraz raporty dotyczące bilansowania kosztów. Wcześniejsze założenia opierały się na zeszłorocznych danych, które – zdaniem przedstawicieli branży – były już nieaktualne, co powodowało ryzyko, że niektóre projekty nie dojdą do realizacji.
Wzrost strike price jest również odpowiedzią na wyższe koszty operacyjne i inwestycyjne, które w ostatnich latach dynamicznie wzrosły. Na przykład wskaźnik kosztów bilansowania wzrósł z 2 zł/MWh do 17 zł/MWh, co znacząco wpłynęło na wyliczenia dla inwestorów. Jednocześnie, wzrost kosztów pracy oraz surowców, o których mówiła dziennikarzom ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska, zmusił rząd do bardziej realistycznego podejścia do wycen projektów offshore.
“To jest pewnego rodzaju urealnienie cen, w trakcie prac nad rozporządzeniem pojawiły się nowe modele wyceny kosztów, które uwzględniliśmy” – powiedziała Hennig-Kloska, dodając, że „koszty w branży morskiej energetyki wiatrowej ostatnio dynamicznie się zmieniają, rosną zarówno koszty pracy, jak i surowców.”
Aukcje offshore: plany na przyszłość
Celem nowych aukcji zaplanowanych na lata 2025, 2027, 2029 i 2031 jest wyłonienie projektów morskich farm wiatrowych o łącznej mocy 12 GW, co ma przyczynić się do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w polskim miksie energetycznym. W ramach tych aukcji, strike price w wysokości 512,32 zł/MWh będzie stanowić maksymalną cenę, za którą inwestorzy mogą oferować energię. Podmioty, które uzyskają wsparcie, będą miały prawo do pokrycia tzw. ujemnego salda, co oznacza, że będą mogli liczyć na wyrównanie różnicy między ceną rynkową a gwarantowaną.
Warto przypomnieć, że w I fazie rozwoju offshore’u wsparcie uzyskało siedem projektów o łącznej mocy 5,9 GW, z ceną ustaloną na poziomie 319,6 zł/MWh. Obecne aukcje będą miały na celu wyłonienie nowych projektów, które dopełnią polski system elektroenergetyczny.
Pomimo wzrostu strike price, nie wszyscy inwestorzy są przekonani, że nowe stawki będą wystarczające, aby zagwarantować rentowność projektów. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, przedstawiciele branży woleliby widzieć strike price w przedziale 500-600 zł/MWh, by móc skutecznie konkurować na rynku, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów inwestycyjnych. Z tego względu, choć wzrost do 512,32 zł/MWh jest krokiem w dobrym kierunku, inwestorzy obawiają się, że rząd będzie musiał w przyszłości ponownie rozważyć wysokość wsparcia, w zależności od zmieniającego się otoczenia ekonomicznego i biznesowego.
Kluczowym wyzwaniem dla przyszłych projektów będzie pozyskanie odpowiednich partnerów finansowych oraz wykonawców, którzy będą w stanie zrealizować ambitne cele w zakresie budowy morskich farm wiatrowych.
Podniesienie strike price dla offshore’u z 471,83 zł/MWh do 512,32 zł/MWh jest krokiem, który zbliża poziom wsparcia dla inwestorów do realiów rynkowych. Choć decyzja rządu jest efektem szeroko zakrojonych konsultacji i uwzględnia postulaty branży, wciąż pozostaje pytanie, czy nowe stawki okażą się wystarczające, by zapewnić rentowność planowanych inwestycji. Kluczowe będzie monitorowanie dalszego rozwoju kosztów i gotowość do ewentualnych dalszych korekt, by zapewnić sukces polskiego offshore’u w nadchodzących latach.
Source: BalticWind.EU