– W ciągu ostatnich kilku tygodni podjęliśmy intensywne wysiłki wraz ze wszystkimi odpowiednimi graczami, aby importować mniej paliw kopalnych z Rosji i rozszerzyć ich podaż. Osiągnięto pierwsze ważne kamienie milowe, aby uwolnić nas z uścisku rosyjskiego importu – zakomunikował 23 marca wicekanclerz i federalny minister gospodarki i ochrony klimatu, Robert Habeck. Jest to odpowiedź na działania energetycznego partnera Niemiec – Rosji. Niemcy chcą dywersyfikacji dostaw gazu oraz przyśpieszenia rozwoju OZE i transformacji energetyczne. „OZE to bezpieczeństwo” – przekonywał wielokrotnie Habeck.

Habeck w niedawno przedstawiony raporcie poinformował, że od wybuchu wojny osiągnięto postępy przede wszystkim w dziedzinie ropy naftowej i węgla. „Firmy pozwalają na wygaśnięcie umów z rosyjskimi dostawcami, nie przedłużają ich i przechodzą na innych dostawców. I to w szalonym tempie — kontynuował wicekanclerz. W wyniku takich zmian kontraktów zależność od rosyjskiej ropy spadnie teraz do około 25 proc. Zmienione łańcuchy dostaw wejdą w życie już w nadchodzących tygodniach. Oczekuje się, że do połowy 2022 roku import rosyjskiej ropy do Niemiec zmniejszy się o połowę. Do końca roku chcemy być prawie niezależni – wyjaśnia przedstawiciel rządu.

Również w przypadku węgla spółki dokonały reorganizacji łańcuchów dostaw i kontraktów. W rezultacie w ciągu najbliższych kilku tygodni uzależnienie od węgla spadnie z 50 proc. do około 25 proc. Do początku lata większość operatorów całkowicie zrezygnuje z węgla kamiennego z Rosji. Do jesieni Niemcy mogą całkowicie uniezależnić się od rosyjskiego węgla kamiennego – przynajmniej tak przekonuje rząd.

W pierwszym dniu wojny Niemcy mówią o konsekwencjach gospodaczych

W dniu wybuchu wojny na Ukrainie wicekanclerz RFN i minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck wskazał, że dla Rosji atak na niezależne państwo będzie miało poważne konsekwencje polityczne i gospodarcze. Mówi to przedstawiciel państwa, które w znacznym stopniu jest uzależnione od importu surowców z Rosji, w szczególności gazu np. nitką Nord Stream. Nic więc dziwnego, że w niektórych decyzjach widać niemiecki opór. Jednocześnie Niemcy realizują przełomowy projekt transformacji energetycznej, który zakłada odejście od węgla i atomu, postawienie na OZE, gospodarkę wodorową i przejściowo gaz. Niemiecki rząd działa na rzecz zapełnienia magazynów gazu i zgromadzenia rezerw węgla.

Dywersyfikacja błękitnego paliwa i przyspieszona dyplomacja gazowa

Wojna na Ukrainie spowodowała, że Niemcy zaczęły z czasem martwić się o dostawy gazu. Kluczem jest dywersyfikacja dostaw. Po pierwsze, przyspieszono działania związane z budową trzech terminali LNG w Niemczech (m.in. w Brunsbüttel). Niemcy prowadzą rozmowy z Katarem oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi dotyczące importu energii. Katar jest już gotowy eksportować LNG, ale Niemcy nie mają jeszcze infrastruktury niezbędnej do przyjęcia skroplonego gazu. W przypadku Emiratów wizja obejmuje import wodoru.

– Jest absolutnie jasne, że musimy uczynić dostawy energii neutralnymi dla klimatu, konsekwentnie ograniczać zużycie gazu i iść naprzód z rozwojem OZE i produkcją wodoru na pełnych obrotach. Ale potrzebujemy gazu do przejścia – powiedział minister.

Habeck po posiedzeniu Rady Energetycznej w Brukseli powiedział, że rosyjski atak na Ukrainę musi także wstrząsnąć Europą w zakresie polityki energetycznej. W przyszłości planowana jest przebudowa terminalu na import zielonych pochodnych wodoru, takich jak amoniak.

– Polityka energetyczna jest polityką bezpieczeństwa. Wzmocnienie naszej suwerenności energetycznej wzmacnia nasze bezpieczeństwo. Dlatego po pierwsze, musimy przezwyciężyć dużą zależność od importu paliw kopalnych z Rosji – wojowniczy partner nie jest wiarygodnym partnerem. Po drugie, musimy przyspieszyć transformację energetyczną na poziomie europejskim. Rozwój energii odnawialnej jest kwestią bezpieczeństwa narodowego i europejskiego – powiedział do dziennikarzy.

Habeck odwiedził także USA w lutym, gdzie podniósł kwestie bezpieczeństwa energetycznego w sojuszu transatlantyckim.

– Najważniejszym kluczem do naszej suwerenności energetycznej jest powszechna  transformacja w kierunku większej ilości energii odnawialnej i większej efektywności energetycznej. Ekspansja energii odnawialnej to kwestia bezpieczeństwa narodowego i europejskiego – wyjaśniał.

Podczas marcowej wizyty w Norwegii wicekanclerz Habeck podpisał z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Størem wspólne oświadczenie w sprawie wielkotonażowego importu wodoru do Niemiec z Norwegii za pomocą nowego gazociągu.

Niemcy zgodziły się także na partnerstwo energetyczne z Izraelem. Obszary przyszłej współpracy to OZE, cyberbezpieczeństwo infrastruktury energetycznej, innowacje technologiczne, gaz i wodór.

Krótkie rozważania o wydłużeniu pracy bloków jądrowych

Rząd Niemiec przeanalizował, czy i w jakim stopniu przedłużenie okresu eksploatacji elektrowni jądrowych przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego w obliczu wojny Rosji z Ukrainą, w szczególności w zakresie pokrycia dostaw energii w trakcie najbliższej zimy. Ministerstwa doszły do wniosku, że wydłużenie okresu eksploatacji mogłoby jedynie w bardzo niewielkim stopniu przyczynić się do rozwiązania problemu, a do tego wiązałoby się z bardzo wysokimi kosztami ekonomicznymi i bezpieczeństwa. Ostatecznie porzucili ten pomysł.

Niemcy się transformują, ale emisje rosną

Niestety, po znacznym spadku w poprzednim roku, emisja gazów cieplarnianych w Niemczech ponownie wzrasta. W 2021 roku w tym kraju uwolniono około 762 mln ton gazów cieplarnianych – o 33 mln ton (4,5 proc.) więcej niż w 2020 roku. W sumie od 1990 roku emisje w Niemczech spadły o 38,7 proc. Wzrost w ostatnim roku jest szczególnie zauważalny w sektorze energetycznym. Produkcja energii elektrycznej z OZE spadła o 7 proc., głównie z powodu słabych warunków wiatrowych. Tak wynika z najnowszych obliczeń Federalnej Agencji Ochrony Środowiska (UBA).

OZE i morskie farmy wiatrowe dadzą bezpieczeństwo

Ponadto, Federalne Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu (BMWK) intensywnie pracuje nad rozwojem odnawialnych źródeł energii (tzw. „Pakiet Wielkanocny”) i wkrótce przedstawi strategię bezpieczeństwa energetycznego. Rozważane jest zniesienie dopłat EEG do rachunków za energię z dniem 1 lipca 2022 roku.

Rząd już przed wojną sygnalizował przyspieszenie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Inwestorzy dostrzegają polityczną wola długoterminowej ekspansji morskiej energetyki wiatrowej, ale potrzebne są realne działania na rzecz m.in. przyspieszenia wydawania pozwoleń.