Morze Bałtyckie cieszy się coraz większą popularnością zagranicznych inwestorów. Bałtyk postrzega się jako akwen dający możliwości rozwoju morskich farm wiatrowych na bazie pływających platform wiatrowych. Pytamy Ocean Winds o plany związane z Morze Bałtyckim. Spółka poinformowała nas, że  14 lutego br. – ENGIE z EDP Renewables, przy wsparciu doradczym Ocean Winds – złożyły 9 wniosków o nowe lokalizacje pod morskie farmy wiatrowe.

Ocean Winds jest jednym z globalnych liderów rozwijających morską technologie wiatrową. Spółka (50/50) powstała w 2019 roku w wyniku porozumienia EDP Renewables (EDPR) i ENGIE. Inwestor wykazuje zainteresowanie inwestycjami na obszarze Morza Bałtyckiego.

Już w 2019 roku Wind Europe ogłosiła raport, w którym szacuje, że do 2050 roku na Morzu Bałtyckim może zostać zainstalowane nawet 83 GW mocy. Wiemy więc, że potencjał Morza Bałtyckiego jest bardzo duży. Dodatkowo, polska część Morza Bałtyckiego posiada jedne z najlepszych warunków do rozwoju morskich farm wiatrowych, ze względu na stosunkowo płytkie wody i optymalne warunki wiatrowe – wskazuje Aleksandra Jampolska, Stakeholder Manager w Ocean Winds.

Dodaje, że oczywiście, dla Ocean Winds i naszych spółek-matek, Polska jest bardzo ważnym rynkiem i zamierzamy się tu rozwijać. Dlatego, 14 lutego br. – ENGIE z EDP Renewables, przy wsparciu doradczym Ocean Winds – złożyły 9 wniosków o nowe lokalizacje pod morskie farmy wiatrowe (tj. wydanie pozwolenia na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich).

Ocean Winds przygląda się również innym krajom w regionie – w tym Litwie. W 2020 roku Ocean Winds podpisał umowę z Ignitis Group na rozwój morskich projektów wiatrowych na Litwie i udział w pierwszej aukcji planowanej na 2023 rok.

Ocean Winds rozwija projekty w Polsce

Spółka przypomina w komentarzu dla BalticWind.EU, że w regionie Bałtyku planuje morską farmę wiatrową BC-Wind o mocy 399 MW, w polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej, około 23 km od brzegu na wysokości gminy Choczewo (woj. pomorskie).

– W czerwcu zeszłego roku projekt otrzymał od URE prawo do kontraktu różnicowego (tzw. CfD), dzięki czemu będzie jednym z pierwszych zrealizowanych inwestycji offshore w naszym kraju. Ponadto, w połowie 2021 roku zakończono dwuletnią kampanię pomiarów wietrzności, która potwierdziła dogodne warunki do realizacji inwestycji. Dodatkowo został złożony wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach razem z raportem oceny oddziaływania na środowisko, które poprzedziły badania środowiskowe – informuje nas inwestor.

Ocean Winds w 2022 roku planuje przeprowadzenie geologicznych badań dna morskiego dla części morskiej projektu oraz wybór projektanta przyłącza farmy morskiej na lądzie. Ponadto, oczekuje uzyskania decyzji środowiskowej dla morskiej farmy wiatrowej oraz zawarcia umowy na port serwisowy.

Na ile technologia floating może być kluczowa dla Bałtyku?

Ocean Winds ma doświadczenie w technologii pływających morskich farm wiatrowych jako jeden z pierwszych na świecie.

– Lubimy innowacje i nie boimy się w nie inwestować. Nasza farma wiatrowa Windfloat Atlantic to pionierski projekt zlokalizowany w Portugalii, który stanowił kamień węgielny dla branży. Jego przełomowym momentem było zaprojektowanie pływającej morskiej turbiny wiatrowej na głębokości ponad 40 m, w oparciu o doświadczenia z przemysłu naftowego i gazowego – wskazuje Jampolska.

Dodaje, że projekt WindFloat Atlantic składa się z trzech turbin zainstalowanych na pływających fundamentach. Z całkowitą mocą zainstalowaną 25 MW, farma wiatrowa dostarcza energię elektryczną do około 60 000 gospodarstw domowych rocznie.

– Na większą skalę, Ocean Winds otrzymał niedawno zgodę dla swojego pływającego projektu KF Wind o mocy 1,2 GW w Korei Południowej. Pozwolenie to jest kluczowym krokiem w kierunku pierwszej na świecie pływającej farmy wiatrowej na skalę komercyjną – informuje BalticWind.EU inwestor.

Spółka zauważa, że Morze Bałtyckie jest stosunkowo płytkie i spokojne, jego warunki skłaniają raczej do zastosowania fundamentów monopalowych lub kratownicowych. Jednak już teraz słyszymy o pierwszych projektach badawczo-rozwojowych dla pływających platform na Bałtyku.