Šarūnas Vaitkus, burmistrz litewskiego miasta Pałąga, zwrócił się do władz państwowych z listem na temat wątpliwości związanych z rozwojem morskich farm wiatrowych. Lokalni politycy obawiają się negatywny wpływ wiatraków morskich na krajobraz oraz potencjał rekreacyjno-turystyczny. „Zdecydowanie się nie zgadzamy!” – podkreślił w liście Vaitkus.

Na list Vaitkusa powołują się litewskie media, w tym Vakarine Palanga. Burmistrz Pałągi obawia się, że morskie farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim w sposób negatywny wpłyną na rozwój lokalnej turystyki. Elektrownie wiatrowe, które mają zostać zainstalowane na morzu na wysokości miasta Kłajpedy i wsi Butingė, będą miały znacznie negatywny wpływ na potencjał turystyczny i rozwój Połągi – przekonuje burmistrz kurortu Šarūnas Vaitkus.

Burmistrz zwrócił się do władz państwowych m.in. premier Ingrid Šimonytė, ministrów energii i środowiska, z prośbą o zapewnienie, że planowane morskie farmy na Litwie nie będą widoczne z poziomu lądu oraz nie wpłyną negatywnie na krajobraz Morza Bałtyckiego. Pojawiają się także pytania o wpływ instalacji OZE na żeglugę. To wszystko może powodować skrajne niezadowolenie społeczne.

Na podstawie danych badawczych ustalono, że gdyby turbiny wiatrowe zostały zainstalowane w odległości ponad 32 km od brzegu, to będą widoczne tylko w idealnych warunkach pogodowych. W przypadku odległości 28 km będą widoczne w warunkach dobrej widoczności, a elektrownie postrzegane będą jako małe obiekty – obrót łopat jest wtedy zwykle niewidoczny. Minimalna odległość od planowanego terenu pod farmy wiatrowe do Połągi wynosi około 26 km, co oznacza, że ​​będą dobrze widoczne z brzegu gołym okiem.

Przedstawiciel Pałągi przypomniał, że strefa przybrzeżna litewskiego Bałtyku zaliczana jest do grupy terenów rekreacyjnych o bardzo dużym potencjale. W dokumentach rządowych obszar nadmorski zajmuje pierwsze miejsce pod względem bogactwa zasobów oraz dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Najważniejszymi zasobami rekreacyjnymi są drobnopiaszczyste plaże, przestrzeń wodna, krajobraz wydmowy, wydmowe bory sosnowe i lasy mieszane, tereny nie wyposażone w obiekty portowe i infrastrukturalne. Morskie farmy wiatrowe jako pionowe instalacje techniczne zmniejszą naturalność istniejącego krajobrazu, czyniąc go zurbanizowanym.

Projekt farmy wiatrowej na obszarze Morza Bałtyckiego powinien zostać zaplanowany i zrealizowany dopiero po przyjęciu decyzji w sprawie krajobrazu morskiego i przygotowaniu specjalnych regulacji ochrony krajobrazu – przekonuje przedstawiciel miasta.

Do 2030 roku na obszarze Morza Bałtyckiego, 26-32 km od brzegu, planowana jest budowa farmy wiatrowej o mocy do 700 MW. Na łamach BalticWind.EU informowaliśmy, że został już przygotowany program oceny oddziaływania na środowiska (OOŚ). 

Źródło: Vakarinei Palangai, BNS