Jak informują estońskie media, spółka Eesti Energia, która planuje budowę morskiej farmy wiatrowej z duńskim Ørstedem, oskarża estońskiego operatora o stronniczość w rozwoju sieci energetycznej.

Zdaniem Hando Suttera, szefa Eesti Energia, operator nie uwzględnił projektu farmy wiatrowej planowanej przez Estończyków i Duńczyków w swojej wizji rozwoju sieci elektroenergetycznej na Bałtyku. Rodzi to pytania o równe traktowanie stron zainteresowanych rozwojem sieci elektroenergetycznej.

Przypomnijmy, że 26 kwietnia 2021 roku Ørsted i Enefit (spółka zależna Eesti Energia) podpisały umowę (Memorandum of Understanding), która zakłada współpracę firm w sektorze morskiej energetyki wiatrowej, w szczególności w zakresie budowy pierwszej morskiej farmy wiatrowej w Zatoce Ryskiej do 2030 roku. Ambicją firmy jest zdobycie pozycji wiodącego dewelopera morskiej energetyki wiatrowej w krajach bałtyckich.

Z drugiej strony operatorzy systemów przesyłowych energii elektrycznej na Łotwie i w Estonii, AS Augstsprieguma tikls (AST) i Elering AS, podpisali umowę o współpracy w celu zbadania możliwych sposobów wyprowadzenia mocy z planowanych morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim i podłączenia ich do lądowych systemów przesyłowych w obu krajach.

Jak donosi ERR (Estonian Public Broadcasting), Sutter zwrócił się w tej sprawie do szefa Eleringu Taavi Veskimäe. Wizja rozwoju sieci nie uwzględnia potencjalnej farmy planowanej przez Eesti Energia w Zatoce Ryskiej, ale bierze pod uwagę projekty przygotowane przez operatorów. Sutter sugeruje, że Elering powinien kierować się zasadą równego traktowania w swoich dalszych projektach rozwoju morskich farm wiatrowych i uwzględnić je w planowanym połączeniu morskim. Tym bardziej, że farma morska Eesti Energia i Orstedu jest już na etapie procedury uzyskiwania pozwoleń.

“Niniejszym proponujemy, aby przy planowaniu morskiej sieci energetycznej zaawansowane projekty będące w trakcie realizacji były traktowane na równi z projektami państwowymi, w szczególności z estońsko-łotewską morską farmą wiatrową”– czytamy w piśmie, do którego dotarł ERR.

Elering zaznaczył w swoim harmonogramie, że projekty morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim będą realizowane bez dotacji. Eesti Energia uważa, że trudno jest zapewnić korzyści skali w rozwoju projektów bałtyckich, dlatego państwo powinno wspierać projekty, aby pomóc w ograniczeniu ryzyka.

Źródło: ERR