Polska jest obecnie prężnie rozwijającym się rynkiem odnawialnych źródeł energii, w szczególności energetyki wiatrowej. Kraj ten ma aspiracje do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim. Tak duże pokłady bezemisyjnej energii otwierają szansę na rozwój ekologicznej produkcji wodoru. W Kopenhadze rozmawialiśmy z Januszem Gajowieckim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW). Organizacja branżowa jest jednym z wydawców raportu “Zielony Wodór z OZE w Polsce”.

Raport jest pierwszym kompleksowym opracowaniem podejmującym zagadnienie zielonego wodoru w sposób całościowy. Przedstawia aktualny stan rynku wodorowego oraz perspektywy jego rozwoju w przyszłości. Podczas konferencji Electric City 2021 w Kopenhadze autorzy zapowiedzieli oficjalną premierę raportu, która odbyła się 7 grudnia.

Polska ma duży potencjał w zakresie produkcji zielonego wodoru, co potwierdza przyjęta narodowa strategia rozwoju gospodarki wodorowej (PSW). Aby tak się stało, konieczne jest jednak usunięcie szeregu barier, zwłaszcza tych, które obecnie blokują rozwój źródeł odnawialnych, m.in. ustawy odległościowej wprowadzającej zasadę 10H.

Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, zaznaczył, że polska rynek OZE jest bardzo ekscytujący. Podczas Electric City 2021 autorzy raportu podzielili się z gośćmi kluczowymi wnioskami z raportu. Polska może przeprowadzić zieloną transformację w Unii Europejskiej.

-Wierzymy, że jest możliwe, aby Polska stała się znaczącym członkiem, liderem w dziedzinie wodoru. Aby to osiągnąć, raport wskazuje szczegółowe rozwiązania. Musimy dokonać przejścia na zielony wodór, taki, który jest prominentny w Unii Europejskiej i forsowany przez Komisję Europejską z wykorzystaniem wielu dostępnych dzisiaj narzędzi. Oznacza to, że w Polsce muszą powstać nowe moce źródeł odnawialnych, takich jak wiatr na lądzie, wiatr na morzu, fotowoltaika. Ilości są znacznie wyższe niż te, które są dziś dostępne w Polityce Energetycznej Polski do 2030 i 2040 roku (PEP 2040). Sytuacja transformacji w sektorze energetycznym jest bardzo dynamiczna i kluczowe jest, aby Ministerstwo Klimatu i rząd były na bieżąco z rozwojem sytuacji i zmianami na rynku europejskim – zaznaczył Gajowiecki.

Dodał, że trzeba mieć jasność co do wyniku i dyskusji na temat transformacji w Unii Europejskiej.

– Przede wszystkim musimy mówić o elektryfikacji systemu energetycznego, transferu, gospodarki, czyli 70 proc. działań, które można wykonać. Oznacza to, że elektryfikacja jest znacznie tańsza niż strategia wodorowa dla Europy, dla konsumentów końcowych. To, co możemy dziś zrobić, aby się zelektryfikować, to podążać za tym i sprawić, by była ona jak najtańsza. W sektorach, w których elektryfikacja nie jest możliwa, mamy wiele do zrobienia w zakresie strategii wodorowej i oczywiście zielonego wodoru – dodał prezes PSEW.